Zaufaj, Puść i Kochaj

przeczytaj ją

III tom trylogii zaufaniaJUŻ w przedsprzedaży!

Ta książka to hymn na temat miłości.
Przekonuje i wzrusza. Dotyka tego, co delikatne, nieuchwytne i trudne do nazwania. 
Jak się człowiek zabiera do czytania, to nie chce przestać.

Artur Żmijewski

Przeczytaj opinie pierwszych czytelników

Trzeba odwagi, żeby pisać dzisiaj wprost o miłości i śmierci, o których tyle już książek napisano. Żegnając bliskich nam ludzi, mówimy: miłość zwycięża śmierć. Ale co naprawdę znaczą dla nas te słowa? W ostatnim tomie trylogii Monika pochyla się z czułością nad życiorysami trzech wyjątkowych kobiet z jej rodziny i odkrywa w ich losach wspólną nić. Łączy je umiejętność kochania, życzliwość dla ludzi i odwaga. Czytałam te opowieści w dniach, kiedy odwaga życia gdzieś mi się zapodziała. Ale trzy dzielne ciotki – Anna, Antonina i Jadwiga – niekonwencjonalne, twórcze, przywołane z rodzinnej pamięci wydawały się mówić wprost do mnie: zaufaj, puść i kochaj. Nie wiem, czy opowieści rzeczywiście zmieniają nasze życie, ale z pewnością dodają nam wiary nadziei i odwagi.

Dorota Latour

reżyser, scenarzystka, mentorka

Książka „Zaufaj, Puść i Kochaj” dr Moniki Górskiej to prawdziwy diament literatury, skupiający się na miłości. Zostawiłam wszystkie ważne i pilne sprawy na później i nie mogłam się od niej oderwać. Czytałam ją z zapartym tchem i wypiekami na twarzy, często poruszona do łez.
To historia o znaczeniu miłości w naszym życiu, o bólu kiedy jej brakuje i o tym, jak miłość może przemienić nasze życie, gdy podążamy za głosem serca.
Ostatnia część książki, rękopis s.Hedwige Popiel z Karmelu, to wielki skarb na miarę „Góry Światła” czyli diamentu Koh-i-nor. Zmieniła moje spojrzenie na życie i relacje z innymi – uczę się żyć taką miłością.
Zrozumiałam, że zaufaj, puść i kochaj – to najcenniejsza waluta życia!

Wacława Wojtala

Myślałam, że o miłości nie da się już napisać bez popadania w banały. A Monice się to udało. W „Zaufaj, puść i kochaj” ukazuje miłość jako proces i źródło. Skłania czytelnika do refleksji nad bezinteresowną miłością, która tkwi w nas od urodzenia – jak nasiono, które wystarczy podlewać, by mogło rozkwitnąć. Czasem jednak tak trudno znaleźć tych kilka kropel wody… Autorka opowiada, jak odkryła źródło miłości, z którego możemy czerpać bez końca. Bo by kochać innych, musimy najpierw pokochać siebie i…
Warto przeczytać tę książkę, by odnaleźć własną odpowiedź.

Anna Sikorska

Ostatnio zastanawiałem się co jest dla mnie najważniejsze. Tak naj-naj. O co chcę walczyć? Co przyćmi wszystko inne – marzenia, sławę, pisanie, i inne pragnienia mojego serca. I wyszło mi co to jest…

Odkładam laptopa, wyłączam komórkę i leżę obok córki, bo sama jeszcze nie uśnie. Głaszczę jej głowę. Cicho zasypia. Nie ma opcji, abym wstał, zanim uśnie:).

Jestem uważny na to, że jestem w jej pokoju, że mimo całego chaosu w mojej głowie, teraz mogę tu być i ją usypiać.

Co słychać w tej ciszy?

Ja słyszę: “Kochaj”.

Dziękuję Moniko za podróż przez Twoje opowieści. “Zaufaj, puść i kochaj” była ważnym puzzlem na drodze dostrzegania tego, co ważne.

Mateusz Jonkowski

pisarz, coach

Zaufaj, puść i kochaj:

skuteczny przepis na szczęśliwe życie

To książka o miłości. Takiej bezinteresownej, która nie stawia warunków i nie szuka swego.

 

Podpowiada bardzo praktyczne sposoby, jak przestać się bać i na nowo ustawić kompas na prawdziwą miłość. Nawet, gdyby czasem miała boleć. I jak poradzić sobie z naszymi dziecięcymi głodami miłości. Które nakarmić może jedynie Najlepszy Kucharz – Duch Święty. I co zrobić, żeby kochać bardziej. Boga, człowieka i siebie.

Dodaje odwagi, by spojrzeć w oczy cierpieniu i śmierci. Znajdziesz tu historie zwykłych ludzi, którzy dają świadectwo, że śmierć jest wejściem w życie.

 

I rękopis karmelitanki s. Hedwige Popiel, z Karmelu Pater Noster w Jerozolimie, który kilkadziesiąt lat czekał, aż zostanie odkryty. A jego przesłanie o Jezusie – Synu, o Jego Miłości i Prawdzie, dotrze na krańce świata.

 

Po przeczytaniu tej książki człowiek czuje się mniej samotny. Patrzy w niebo i to, co wcześniej przytłaczało, nabiera lekkości.

CO O NIEJ MÓWIĄ CI, KTÓRZY JĄ PRZECZYTALI?

Artur Żmijewski

aktor, reżyser

Są opowieści jak jeż, które odkłada się po dziesięciu stronach, by już nigdy do nich nie wrócić. A w tę wchodzę na miękko. Jest tak bardzo moja. Patrzę na świat oczami Moniki i czuję, jakby ona patrzyła moimi. Siłą tej opowieści jest ogromna prostota. To historie prostych ludzi, które przekonują i głęboko poruszają swoją bezinteresowną miłością.

Tak jest w całej trylogii, ale w tej książce widać to w sposób szczególny. Bo nie ogranicza się do historii, które znamy z poprzednich tomów. Autorka dostała zadanie do wykonania. Jakby została wybrana. Wyznaczona. Nie każdemu się takie rzeczy zdarzają. I nie każdy rozpozna znak. Ona to zrobiła. Zaskakujące dla mnie jest odkrywanie kolejnych kart rękopisu i świadectwa kogoś, kto chciał, żeby zostało odkryte.

Całą opowieść Monika podniosła do rangi hymnu na temat miłości. To największa siła tej książki. Przekonuje i wzrusza. Dotyka tego, co delikatne, nieuchwytne i trudne do nazwania. Dzięki temu to tak dobrze się czyta i tak dobrze trafia. Jak się człowiek zabiera do czytania, to nie chce przestać.

 

ks. prof. Waldemar Chrostowski

Głęboka wiara i bezgraniczne zawierzenie Bogu, wrażliwość na ludzkie losy, umiłowanie Ziemi Świętej oraz umiejętność barwnego opowiadania to bodaj najważniejsze, aczkolwiek nie jedyne, walory tej niezwykłej książki. Szczególną wartość ma zamieszczone w niej cenne i wzruszające świadectwo o osobie i życiu Jadwigi Popiel (1916-1998), s. Hedwige od Jezusa, karmelitanki z klasztoru na jerozolimskiej Górze Oliwnej. Lektura jej dzienniczka duchowego i całej tej książki zbliża nas do Jezusa Chrystusa oraz Jego Ewangelii, potwierdzając słowa Autorki: „Czytam dobrze mi znane cytaty i nagle dociera do mnie, że Ewangelia jest jak lustro”.

 

ks. Józef Pick

cenzor Wydawnictwa Bernardinum

Jako cenzor literatury religijnej, szukałem w tej książce niedoskonałości we wierze i obyczajach katolickich, bo takie jest moje zadanie. Ale na próżno.

Znalazłem piękną, wciągającą czytelnika opowieść o losach zwyczajnie niezwykłej polskiej rodziny. Przeczytałem jednym tchem.

 

Darek Puzyrkiewicz

autor bestsellerów

Poruszający finał kultowej już trylogii o zaufaniu. Wciągająca opowieść, prawdziwa, miejscami wręcz intymna. Czytanie jej budzi głębszą wiarę.

 

Antoni Walter

pierwszy czytelnik „Zaufaj, puść i kochaj”

To dla mnie najmocniejsza książka z zaufaniowej trylogii, a rękopis s. Jadwigi przeczytałem jako natchnioną perełkę. W pierwszej części widziałem kalejdoskop różnych sytuacji, osób, ścieżek połączonych tytułowym hasłem: zaufać. Druga opisywała już bardziej konkretnie podążanie razem z Autorką jednym ze szlaków, którymi wędrował Jezus. Momentami czytałem ją jak powieść sensacyjną, gdy niecierpliwie przegląda się kolejne strony z pytaniem: co dalej? Ostatnia książka to nie tyle podsumowanie, co zwrócenie uwagi na różnorodność dróg dochodzenia, zbliżania się do sensu miłości i otwierania się na miłość Boga.

Autorka szczerze mówi o swoich poruszeniach, często lękach i obawach, o których mężczyźnie nie było by pewnie łatwo pisać. A że Monika jest Filmowcem przez duże F, to widać w stylu pisania: w połączeniu z idealnie uzupełniającymi treść zdjęciami czytało mi się te książki jakbym oglądał film.

Materiał na scenariusz?

"ZAUFAJ, PUŚĆ I KOCHAJ"

Pięknie wydana papierowa wersja książki

342 strony

100 kolorowych fotografii

Cena regularna: 59 zł

Teraz: 49 zł

+ koszt przesyłki

DOBRA WIADOMOŚĆ

Jeśli chcesz kogoś obdarować tą książką, to koszt wysyłki jest taki sam, bez względu na to, czy kupujesz 2, 5 czy 20 egzemplarzy!

KUPUJĘ!

„Zaufaj, puść i kochaj” już się drukuje. Dotrze do Ciebie na początku grudnia.

E-book

Nie tak ładny jak książka, ale za to bez wysyłki i zajmuje mniej miejsca w podróży.

Format: MOBI i EPUB

Cena regularna: 53 zł

Teraz: 43 zł

KUPUJĘ!

„Zaufaj, puść i kochaj” już się szykuje. Dotrze do Ciebie na początku grudnia.

Potrójnie piękna i w dodatku tańsza

Trzy tomy Trylogii Zaufania razem.

Cena regularna: 167 zł

Teraz: 150 zł

+ koszt przesyłki

KUPUJĘ!

„Zaufaj, puść i kochaj” już się drukuje. Wszystkie trzy tomy dotrą do Ciebie na początku grudnia.

spis treści "Zaufaj, puść i kochaj" Kliknij i pobierz w pdf ⬇️

A może chcesz zacząć od I lub II tomu?

bullet icon

"Zaufaj"

I tom Trylogii Zaufania

Ta książka, to wybór opowieści z życia wziętych, choć nie ludzką ręką pisanych. Jest dla Ciebie, jeśli w życiu kierujesz się kompasem wiary, ale brakuje Ci czasem nadziei. A czasem miłości. Albo, jeśli w ogóle ten kompas gdzieś Ci się zapodział, ale chcesz go odnaleźć. By – w czasach, kiedy coraz trudniej zaufać jest innym, a nawet sobie, przestać się wreszcie bać i oddać stery Najlepszemu Scenarzyście Świata. A wtedy w Twoim życiu zaczną się dziać WIELKIE RZECZY. Ta książka podpowie Ci drogę.

bullet icon

"Zaufaj i puść"

II tom Trylogii Zaufania

Czasem wystarczy puścić to, co trzymasz. Nie kolorować liści, by przyszła już jesień, ale – jak drzewa w zimie – z ufnością poczekać na wiosnę. Ta książka jest o tym, jak przestać się martwić tym, co wczoraj, i tym, co jutro. I żyć w pełni dziś. To zaproszenie, by idąc po śladach Jezusa w Galilei, podjąć ryzyko i na Jego słowo jeszcze raz zarzucić sieć. A czasem po prostu wyjść z domu. I dać stęsknionemu Bogu szansę. Wystarczy małe „tak”. Nawet szeptem. Jakie wtedy dzieją się cuda…

Poznaj II tom trylogii zaufania

"zaufaj i puść"

Uwielbiam ten styl pisania. Lekkość i prostota, z jaką autorka pisze o rzeczach tak istotnych i dotykających duchowości, która jest sferą niezwykle intymną, to wartość absolutna tej książki.

Artur Żmijewski

Przeczytaj opinieczytelników

Popełniłem błąd…, że od razu nie przeczytałem pierwszej książki Moniki. Zacząłem od Zaufaj i Puść. Myślę, że brakowało mi tego drugiego elementu – Puść – zrobiło swoje. Niby ufam. Niby wierzę, ale często jak ten niewierny Tomasz, wołam: „Sprawdzam!” I tu jest mój problem. Z wielu stron Najlepszy Scenarzysta Świata podpowiada mi, co i jak robić, a ja i tak stoję w progu i boję się zrobić ten pierwszy krok. Dowiedziałem się, że muszę Puścić – swoje lęki, nawyki, niektóre marzenia – bo to są hamulce, które sam sobie zaciągam za każdym razem, gdy On do mnie mówi. I wiecie co? Piękne jest to, że pozwala mi trzymać nogę na hamulcu. Nie krzyczy. Nie karze mnie. Nie zmusza, bym dodał gazu. Siedzi na fotelu pasażera i cicho szepcze: „Mati…Puść. Już wystarczy.” Teraz tylko pytanie – czy wystarczy mi sił, by zapanować nad mocą, jaką uwolnię z silnika mojej kreatywności? I znów… Wystarczy Zaufać. Ściskam Cię. Miej się dobrze przyszły czytelniku Zaufaj i Puść.

Mateusz Jonkowski,

pisarz, coach

MIKROCZYNKI ❤️ To nowe słowo, które zabieram sobie z książki ” Zaufaj i puść” Moniki Górskiej. Dzięki barwnej narracji Moniki zanurzyłam się w miejsca i historie, które opowiada autorka. Aż czułam je swoimi zmysłami! Historia znalezienia grobu Steve Jobsa jak i odnalezienie rodzinnych korzeni – niesamowite! Dziękuję Moniko, że mnie zabrałaś w te piękne miejsca. Nicią łączącą wszystkie historie jest Najlepszy Scenarzysta Świata – bo tak Monika nazywa Boga i opowiada o swej bardzo krętej drodze zaufania… Uważam, że ta książka jest tak dobrze napisana, że preferencje religijne Czytelnika/Czytelniczki nie są istotne. Bo jak pisze Monika – „w uśmiechu i cierpieniu wszyscy jesteśmy do siebie podobni” 

Dorota Lubas

Pracownia Rozwoju i Terapii Kreska

Pierwszą już dawno przeczytałam, a tą dostałam w piątek wieczorem i w sobotę przeczytałam całą. Jak książka jest ciekawa, to czytam od deski do deski, a Pani naprawdę pisze tak, że człowiek czuje się, jakby razem z Panią przemierzał ten życiowy szlak ramię w ramię. Czytałam wiele książek o duchowości, pobożności i uwielbieniu, ale podczas czytania serii Zaufaj poczułam się dosłownie jak drugoplanowy bohater tej historii. Bo nie da się ukryć, że wszyscy ludzie niosą w życiu inny krzyż, ale każdy z nas ma wiele wspólnych doświadczeń, choć inaczej przeżywanych, ale mimo wszystko podobnych. Im więcej w nas bólu, który powierzamy Najwyższemu, tym bardziej stajemy się silni pomimo naszych lęków 🙏🤗

Ula Lipińska

Książkę przeczytałam na kilka etapów, tym razem na dyżurach w pracy i na nocnych zmianach. Pierwszą przeczytałam jednym tchem. Ta sceneria, w której wszystko ma swój głębszy sens, każdy kamień, góra, jezioro zawiera ślad Słowa, które przemienia, uzdrawia, leczy, wydobywa z największych ciemności, koi i dodaje odwagi, jest niesamowita. A w tej historii utkani my, ludzie tak ukochani, prowadzeni, osłaniani od burz i wiatrów, choć one nami szarpią na różne strony to właśnie postawa Zaufania Bogu, który WIE, który JEST, jest tak uwalniająca do szczęścia. Tak wielu nie ufa sobie samym, a tym bardziej Bogu. Myślę, że przywracasz tę równowagę z Przykazania Miłości. Najpierw On… całym sercem i duszą, dalej człowiek, który stoi obok, i wreszcie równoważnie ja sama, każdy. Czekam z utęsknieniem na „Kochaj”. Chcę doświadczyć, czytać, poznać i żyć Miłością, która nie boli. Miłość czerpana od Boga nie może boleć prawda?

Agnieszka Tyc

Nie spodziewałam się, że można w tak oczywisty sposób jeszcze dziś napisać o wierze, zwłaszcza że (może to mylne przekonanie) środowisko on-line jest nie za bardzo po drodze. Z wartościami tak, ale czy z Bogiem… Nie mniej ta książka to świadectwo, czyli prawda, jakby modlitwa. Także czas zamówić drugą książkę, by znów przypomnieć sobie i bardziej żyć z Tym, który powinien być na pierwszym miejscu.

Ewa Kujaszewska

redaktorka

Ja już po lekturze…gorąco polecam…to wyjątkowa książka, która poprzez opowieść tworzy przestrzeń na doświadczenie spotkania z samym sobą i chwilę potem, a może i jednocześnie z Bogiem Przyjacielem… dziękuję Monika Gorska i czekam z niecierpliwością na trzecią część 💚

Agnieszka Romańska

Dziękuję 🥰 Owinięta w kocyki przepiękne opowieści. Błogi wieczór po trudnym tygodniu związanym z „puszczaniem”. Chłonę każde słowo, czerpię z nich „ufność”. II tom pojawił się w moim życiu w momencie, w którym najbardziej go potrzebowałam. „No sama bym sobie tego lepiej nie wymyśliła”🥰

Paulina Apolinarska

„Zmykam oczy, a Ty prowadź…” – te słowa św. Urszuli Ledóchowskiej, trafnie streszczają obydwie książki Moniki Górskiej: Zaufaj i Zaufaj i puść. Idealne lektury na czas mojego Adwentu, którego oczekiwanie w tym roku przeplata się z pośpiechem, tęsknotą i radością, bo On jest tak blisko. Trafiłam na nie zupełnie przypadkowo? – Nie, Najlepszy Scenarzysta Świata podesłał mi je przez znajomego. Zaufałam i wszystko puściło, bo to są opowieści, przy których ja odpoczywam. I łapię każdą wolną chwilę, by posłuchać, co On chce do mnie powiedzieć, przez słowa Moniki – mistrzyni pięknego słowa. Niektóre fragmenty noszę ze sobą w telefonie, by wracać, gdy zapomnę, co to znaczy zaufać… Tylko „zaufaj i puść!” i bądź „spokojna wśród niepokojów…” (św. Urszula). Czasem wydaj mi się, że Monika Górska i Założycielka mojego Zgromadzenia – Matka Urszula gdzieś się spotkały ;)

s. Beata Zawiślak,

urszulanka SJK, specjalista ds. formacji wolontariatu w Caritas Polska

Zazdroszczę, że udało się Pani połączyć biznes z dotknięciem wielkiej tajemnicy życia i naszego przeznaczenia – zazdroszczę, że częścią Pani pracy jest ujawnianie ludziom ich powołania i misji życiowej. To wzbudza we mnie zachwyt. Ucząc ludzi opowieści w oparciu o własne życie, uczy Pani dostrzegania celu życia, istoty istnienia każdej z tych osób. Pani nie uczy storytelkingu ale otwiera ludziom oczy na to co jest najbardziej istotne w ich życiowej historii, na to co wydaje się być powodem dla którego zostali powołani na świat, powodem dla którego istnieją. Ucząc się ludzi odkrywać ich historie, główny przekaz ich historii dotyka Pani Tajemnicy. Bardzo mnie to poruszyło. Nie umiem dobrze przekazać tego zrozumienia, które na mnie spłynęło, pewnie piszę w sposób egzaltowany nieco – ale trudno jest pisać o rzeczywistości nie z tej ziemi, bo czuje jakbym dotknęła, za pośrednictwem tych napisanych świadectw, Nieba.

Katarzyna Zarajczyk

Książka jest cudowna. Cały czas miałem wrażenie, że siedzimy obok siebie i jak „starzy kumple” opowiadamy sobie co tam się ostatnio wydarzyło. I tak na takim słuchaniu historii upłynął nam cały dzień. Lecz mimo tego mam niedosyt, czuję, że to za mało i chciałbym więcej.

Dr Rafał Młynarski,

anestezjolog

Wczoraj, a właściwie dzisiaj, bo o 1.17 skończyłam czytać „Zaufaj i puść”. Czuję niedosyt, chcę jeszcze. Te historie są przepiękne i przepięknie opowiedziane. Jak cudnie z teraźniejszości przechodzisz do historii, jak pięknie to, co prawdziwe, łączy się z tym, co opowiedziane i wymyślone. Cieszę się, że ciąg dalszy nastąpi. Moniko, pisz jak najszybciej. W oczekiwaniu na trzecią część, przeczytam pewnie kilka razy jeszcze Zaufaj i Zaufaj i puść. Przeczytam i popodkreślam to, co dla mnie bardzo ważne. I na pewno napiszę jeszcze trochę o moich przeżyciach podczas czytania i o chodzeniu z Tobą po wodzie. Bóg obdarzył Cię wieloma talentami, a największy to umiejętność patrzenia na ludzi. Nie tak powierzchownie (no może czasami – jak na tę babkę w samolocie – ale przecież tylko przez chwilę), ale tak w głębię i z taką miłością. Jak na istotę stworzoną przez Boga. To takie niespotykane.

Janina Feldmann

Czytanie tej książki to było święto. Tak wiele myśli mamy podobnych, a nawet takich samych. Podziwiam Twoją odwagę! W literaturze wszystko można napisać i włożyć w usta bohaterów. Nie biorąc za to odpowiedzialności. Ty szczerze dzielisz się Twoim życiem i myślami, i podpisujesz się pod tym imieniem i nazwiskiem. I jeszcze wzruszenie, zdrowa zazdrość, inspiracja, że też tak mogę. Ta książka jest o „Spróbuj!”… Jakbyś mi mówiła: a zrobiłam to tak. To mój autorski program. Poszukaj swojego. Ty też możesz spróbować. Dlaczego tego nie robisz? Nie jutro, nie pojutrze, ale zacznij od dziś W którąkolwiek stronę pójdziesz. Jerozolima jest wszędzie. Decyzja należy do Ciebie… A teraz już czekam na III tom.

Paweł Perz

Dostałam ją pod choinkę od moich najbliższych i już jestem po jej połowie. Banałem będzie powiedzenie, że czytam i czytam, a czas mija mimochodem. Przecież jesteś mistrzem storytelingu, więc to oczywiste. Ja jednak odbieram ją bezpośrednio: z serca matki do serca matki. Co ważne, matki syna.

Dorota Runke

Gdy pierwszy raz trafiłam na książkę „Zaufaj” pomyślałam, że to nie dla mnie. I miałam rację… Bo wówczas nie byłam na nią gotowa. Dopiero, gdy byłam otwarta, ONA sama przyszła do mnie w odpowiednim momencie i zakupiłam ją razem z II tomem „Zaufaj i puść”. Dosłownie spijałam każde słowo i z niecierpliwością czytałam każde zdanie, by dowiedzieć się, co odkryję na kolejnej stronie. Pani Monika świetnie opowiada historie, pewnie dlatego tę książkę się tak świetnie czyta. Mimo że książka jest daleka od prawienia morałów i dawania porad – pomogła mi odnaleźć te zagubione ślady Boga w moim życiu. Pomogła zrozumieć, że jestem dokładnie taka, jak trzeba, tylko czasem za słabo wytężam słuch. Pozwoliła mi po prostu zaufać na nowo. Ta książka to prawdziwa duchowa podróż śladami Jezusa, tymi sprzed 2 tysięcy lat, ale i w moim życiu – w życiu każdego czytelnika, który zechce w nią wyruszyć razem z Panią Moniką, który zechce zaufać…

Iga Krzymowska

Przeczytałem „Zaufaj i Puść”, dwukrotnie. Na razie  ;) Czytałem nie spiesząc się, idąc po ścieżkach Szlaku Jezusowego i zatrzymując się z zadumą w miejscach, które dotychczas znałem jedynie z czytań Pisma Świętego. Monika ożywiła te obrazy, dzięki swojej otwartości na dostrzeganie, słyszenie, zauważanie i rozumienie znaków. Ta książka to piękna opowieść o tym, jak wątki życiowe przeplatają się, ale żeby je dostrzec trzeba chcieć, zaufać i odpuszczać, po to, aby istniała przestrzeń na samoistne realizowanie się scenariusza napisanego przez Najlepszego Scenarzystę Świata. Czytałem tę książkę jako przewodnik o tym, jak zauważać rzeczy i sytuacje, które się dzieją wokół nas i są darem Bożym. Jeszcze dobrze nie umiem „puszczać”, bo niejednokrotnie hamulce wewnętrzne, obawy, ograniczone myślenie powodują, że staję do wyzwań, które czasem są jedynie pożeraczem energii. Czy warto? Podejmuję wyzwanie na ten rok, aby „Zaufaj i Puść” stało się moim kierunkowskazem pomagającym na ścieżce życiowej. Polecam tę książkę moim znajomym do czytania. Bo naprawdę warto.

Tomasz Twardowski,

przedsiębiorca

Chciałabym Pani serdecznie podziękować. Już tłumaczę za co. Pojechałam na Lednicę znaleźć odpowiedź od Boga na swoje pytania, a On podstawił mi pod nos Pani książki. I to w najmniej oczekiwanym momencie, bo szukałam budki z jedzeniem, a trafiłam na stoisko z książkami. Pojechałam tam z intencją znalezienia dobrego męża i kiedy wzięłam do ręki najpierw „Zaufaj i puść”, i zobaczyłam z tyłu opis „…o poszukiwaniu miłości tej prawdziwej”, pomyślałam, że to chyba mało śmieszny kawał od Pana Boga, że akurat po tę książkę sięgnęłam jako pierwszą. Jednak po zobaczeniu, że to jest druga część, od razu zapytałam o pierwszą i w ten sposób zaczęłam przygodę z Panią. Właśnie przewróciłam ostatnią kartkę z podziękowaniami i spisem treści, i pierwsze o czym pomyślałam to, że muszę do Pani napisać. Pani historia otworzyła mi nie tylko szerzej oczy, ale i serce.

Nikola
Beata Kudlińska

Pani Moniko, książki napisane przez Panią ( zaufaj i zaufaj i puść) są obecnie moją największą radością. Czego nie wiedziałam, o czym marzyłam – zobaczyłam Pani oczami. I to mnie zachwyciło. Nie być tam, a czytając być to dla mnie cud i idąc Pani śladami, myśląc jak Pani, Moniko, kocham też tak bardzo jak Pani. Serdecznie dziękuję za te przeżycia i jeśli mogę, proszę o dalsze.

Teresa Sierakowska

Czytam, a właściwie delektuje się tym co czytam. W tym roku miałam pojechać do Ziemi Świętej, wiadomo … nie można. Dziękuję więc Moniko, że zabrałaś mnie ze sobą, to dla mnie wyjątkowa podróż. Polecam, wyprawa bez bagażu, ale całe mnóstwo skarbów do zabrania 💖🌿☀️

Joanna Nowaczyńska

Czytam Twoja książkę, bardzo mi ona pomaga spokój w głowie teraz utrzymać, uspokaja… To taka kontra do dzisiejszego świata – gdzie ciągle jest, że trzeba wszystko świetnie planować, „cisnąć” jak najwięcej, nad wszystkim mieć kontrolę. A tutaj odwrotnie – zaufaj, puść, i zobacz, co się wydarzy. I ostatnio w takim towarzystwie czytałam :)

K. Grynopas

Jestem pod wielkim wrażeniem lekkości i trafności słowa a także Pani niespotykanej kreatywności. Książki są rewelacyjne, czyta się je z zapartym tchem a dzielenie się w nich swoją wiarą i zaufaniem nie ma sobie równych. Ponadto wraz z mężem Tadeuszem, bardzo dziękujemy za piękną dedykację w książce „Zaufaj”, którą otrzymaliśmy od naszego przyjaciela O. Marka Grubki z okazji naszej kolejnej rocznicy ślubu.

Dorota i Tadeusz Sadowscy

Regeneruję siły po morderczej przeprowadzce. I wybrałam ponownie Twoja książkę do odzyskania równowagi i spokoju. Jakże ona jest dobrze napisana! ❤️❤️❤️Czytając ją po raz drugi mogłam delektować się Twoja narracją. Czytałam ją jakby dwutorowo – śledziłam reporterską nić, którą niesamowicie ciekawie prowadzisz czytelnika oraz narrację o Jezusie. Ta opowieść o Jezusie, wszystkie źródła, które ujęłaś + fotografie, to prawdziwa uczta teologiczna ( he, he, nie wiem czy wiesz, że ja studiowałam teologię🙃. Widzę też sekretny sos, Twoje osobiste świadectwo wiary, a raczej przyjęcia z wiarą faktu bycia kochaną… Ja nie utraciłam wiary w Boga, ale utraciłam wiarę w to, że jestem przez Niego Kochana…. I Twoja książka i Twoja droga jest dla mnie Zaproszeniem do Przyjęcia tej Miłości. I za to z serca Ci Dziękuję ❤️

Dorota Lubas

Pracownia Rozwoju i Terapii Kreska

TA KSIĄŻKA OPOWIADA O POSZUKIWANIU MIŁOŚCI.

TEJ PRAWDZIWEJ.

O patrzeniu i słyszeniu. Sercem. Tak, by jej nie przegapić. I patrząc przez okno, nie skupiać się na brudnej szybie, ale zobaczyć niebo. To opowieści z życia wzięte o tym, jak czasem niewiele trzeba, żeby otrzymać tak wiele.

Wystarczy czasem puścić to, co trzymasz. Nie kolorować liści, by przyszła już jesień, ale – jak drzewa w zimie – z ufnością poczekać na wiosnę.

 

Ta książka jest o tym, jak przestać się martwić tym, co wczoraj, i tym, co jutro. I żyć w pełni dziś.

 

To zaproszenie, by idąc po śladach Jezusa w Galilei, podjąć ryzyko i na Jego słowo jeszcze raz zarzucić sieć. A czasem po prostu wyjść z domu. I dać stęsknionemu Bogu szansę. Wystarczy małe „tak”. Nawet szeptem.

Jakie wtedy dzieją się cuda…

"Zaufaj i puść"

Pięknie wydana papierowa wersja książki

400 stron

142 kolorowe fotografie

Cena: 59 zł + koszt przesyłki

DOBRA WIADOMOŚĆ

Jeśli chcesz kogoś obdarować tą książką, to koszt wysyłki jest taki sam, bez względu na to, czy kupujesz 2, 5 czy 20 egzemplarzy!

KUPUJĘ!

E-book

Nie tak ładny jak książka, ale za to bez wysyłki i dostępny od ręki.

Format: MOBI i EPUB

Cena: 53 zł
KUPUJĘ!

A może chcesz kupić też I tom?

CO O NIEJ MÓWIĄ CI, KTÓRZY JĄ PRZECZYTALI?

Artur Żmijewski

aktor, reżyser

Uwielbiam ten styl pisania, który przechodzi mięciutko z historii do historii. Lekkość i prostota, z jaką autorka pisze o rzeczach tak istotnych i dotykających duchowości, która jest sferą niezwykle intymną, to wartość absolutna tej książki. Ta przystępność opowiadania uświadamia człowiekowi, nawet takiemu, który nie wie, czy ma wątpliwości, że są znaki, które warto czytać w bardzo dosłowny sposób. I, że one są na wyciągnięcie ręki, tylko trzeba się skupić na tym, żeby je dostrzec i je zrozumieć.

 

Prof. Krzysztof A. Meissner

fizyk

Książka jest bardzo osobistą opowieścią o zaufaniu jako odpowiedzi na lęki, które świat wokół nas, bliższy i dalszy, podsyca. Patrzymy na świat przez pryzmat naszych założeń. Autorka zaprasza, żeby kluczowym założeniem w naszym obrazie świata uczynić zaufanie. I by w rzeczach, o które walczymy, i w takich, które musimy przyjąć, bo nie mamy na nie żadnego wpływu, nie zadawać pytania, czy wierzę w Boga, tylko bardziej subtelne, ale i znacznie trudniejsze, czy Bogu ufam.

 

Anna Sikorska

pierwsza czytelniczka Zaufaj i puść

W „Zaufaj” Monika odkryła przed nami, jak znalazła sposób na spokojnie radosne życie pełne miłości. W „Zaufaj i puść” życie mówi Monice: sprawdzam. Autorka dzieli się z nami zdarzeniami, w których jej wiara w działanie zaufania została wystawiona na próbę. I bez lukrowania pokazuje nam, jak to jest naprawdę zaufać i puścić — w każdej minucie życia. Nawet gdy jest bardzo pod górkę.

Chwyta nas za rękę i prowadzi ścieżkami Galilei, pokazując miejsca, które znamy z Pisma św., jak gdyby oprowadzała nas po rodzinnych stronach. I my też możemy poczuć się tam jak w domu. Historie z dziś przeplatają się płynnie z opowieściami z życia Jezusa i jego uczniów. A granice czasu zacierają się. Poznajemy tu Jezusa i jego uczniów jako ludzi z krwi i kości, a nie niedoścignione figury z Biblii.

Stają się tak bliscy, że razem z nimi mamy ochotę wsiąść do łodzi, wypłynąć na głębię i zarzucić sieć. Z ufnością, że przydarzy się nam to, co najlepsze dla nas może się wydarzyć.

Patronatem medialnym "Zaufaj i puść" objęli

bullet icon
bullet icon

spis treści "Zaufaj i Puść" Kliknij i pobierz w pdf ⬇️

Mówią o książce

bullet icon

Rozmowa z dr Moniką Górską w TVP 3 Poznań

bullet icon

Rozmowa z dr Moniką Górską na portalu Deon.pl

bullet icon

Niezbędnik Wielkopostny z fragmentami "Zaufaj i Puść"

bullet icon

Wywiad z Moniką Górską na portalu Deon.pl

bullet icon

Rozmowa z dr Moniką Górską w Przewodniku Katolickim

bullet icon

Niezbędnik Wielkopostny z fragmentami "Zaufaj i Puść"

Chcesz przeczytać fragment? Rozdział w pdf ⬇️

Poznaj I tom trylogii zaufania

"Zaufaj"

TO NIE JEST ZWYKŁA KSIĄŻKA.

Ta książka, to wybór opowieści z życia wziętych, choć nie ludzką ręką pisanych.
Jest dla Ciebie, jeśli w życiu kierujesz się kompasem wiary, ale brakuje Ci czasem nadziei. A czasem miłości. Albo, jeśli w ogóle ten kompas gdzieś Ci się zapodział, ale chcesz go odnaleźć. By – w czasach, kiedy coraz trudniej zaufać jest innym, a nawet sobie, przestać się wreszcie bać i oddać stery Najlepszemu Scenarzyście Świata. A wtedy w Twoim życiu zaczną się dziać WIELKIE RZECZY. Ta książka podpowie Ci drogę.
Zaraża ta książka radością. Przeczytałem ją jednym tchem. Nie miałem wyjścia. Musiałem odłożyć na parę godzin wszystko, bo jak zacząłem czytać, to nie mogłem przestać.

Artur Żmijewski

Muszę Ci się do czegoś przyznać.

Ta książka jest na zlecenie. Sama bym jej sobie na pewno nie wymyśliła. Kto jest jej Redaktorem Naczelnym? Nie uwierzysz! A może… właśnie uwierzysz? Opowiem Ci w niej kilka historii z mojego życia. O tym, że kiedy na przekór wszystkiemu, a najbardziej sobie, odpuściłam i zaufałam, zaczynały się w moim życiu dziać cuda. I to jakie!

"zaufaj"

Pięknie wydana papierowa wersja książki

392 strony

106 kolorowych fotografii